Teren przy Wielkiej Krokwi nie dla handu
Zakopiański magistrat chce oczyścić okolice Wielkiej Krokwi ze straganów. Urzędnicy mają pełne ręce roboty.
Zakopane bierze się za porządki pod Wielką Krokwią. Chodzi miasteczko straganów jakie od kilku lat tam co roku się rozrasta. Okazuje się bowiem, że te budy powstały tam nielegalnie. Urzędnicy zgłaszają takie przypadki do nadzoru budowlanego. Zakopiański nadzór budowlany przyjrzał się już 30 straganów i uznał, że faktycznie postawiono je bez wymaganego pozwolenia. Nie da się ich zalegalizować, bo są niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. A to oznacza, że będą one musiały zostać rozebrane.