To były pracowite wakacje dla ratowników TOPR
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podsumowują wakacje. Mieli sporo pracy – czasami nawet 20 interwencji dziennie. Jednak jak zaznaczają, okres ten nie odbiegał od wakacji w poprzednich latach.
Jak zaznacza Tomasz Wojciechowski, ratownik TOPR, tegoroczne wakacje były bardzo zbliżone pod względem interwencji do ubiegłorocznych.
- W Tatrach w wakacje był dużo ludzie, a więc i zdarzały się wypadki. Były takie dni, gdzie było po kilkanaście interwencji, w okolicach nawet 20 dziennie. Ale i bywały dni luźniejsze, gdzie pogoda była kiepska i oczywiście ludzie na szczęście gdzieś tam daleko w góry się nie zapuszczali – mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik TOPR.
W lipcu TOPR zanotował 138 interwencji - o 6 interwencji mniej niż w lipcu 2022 roku. Z kolei do 29 sierpnia pogotowie tatrzańskie interweniowało 149 razy, czyli o 14 interwencji więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Jeśli chodzi o wypadki śmiertelne, w czasie wakacji doszło do trzech wypadków, które zakończyły się śmiercią wędrowców – w lipcu zdarzył się jeden wypadek, a w sierpniu dwa.