TOPR podsumował wakacje w Tatrach. Ratownicy mieli sporo pracy

2020-08-31 23:18
Śmigłowiec TOPR na Kasprowym Wierchu
Autor: TOPR / Facebook Śmigłowiec TOPR na Kasprowym Wierchu

Ratownicy tatrzańscy podsumowują tegoroczne wakacje. Pomimo pandemii koronawirusa, po górskich szlakach wędrowało tysiące turystów. Doszło też do licznych wypadków. TOPR przez ostatnie dwa miesiące interweniował w sumie 215 akcji ratunkowych.

- Okres wakacyjny by l podobny do tego co było poprzednio. Oczywiście jeśli pominiemy ten wypadem masowy na Giewoncie z sierpnia ubiegłego roku. Zanotowaliśmy 215 akcji, podczas gdy w wakacje ubiegłego roku było to 255 działań. Czyli mniej więcej o 20 proc. mniej. Jeśli chodzi o osoby ratowane, to w ubiegłym roku pomogliśmy 424 osobom. W tym okresie 249 osobom. W statystyce za ubiegłe wakacje są oczywiście osoby, którym pomogliśmy po burzy na Giewoncie, czyli blisko 160 osobom - wylicza Jan Krzysztof, naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W te wakacje TOPR zanotował cztery wypadki śmiertelne - trzy dotyczą upadku z wysokości w Tatrach, jeden w innych górach. W ubiegłym zaś roku zanotowano sześć wypadków śmiertelnych - cztery na skutek rażenia piorunem, dwa na skutek ostrych zachorowań kardiologicznych. - Dominują od wielu lat drobne kontuzje - skręcenie kostki czy kolana. Zdarzają się upadki z wysokości, które wiążę się z dużymi obrażeniami. Było ich w tym roku sporo - dodaje Jan Krzysztof. To nie koniec pracy dla ratowników tatrzański. Także bowiem we wrześniu w górach przebywa sporo turystów. Tymczasem już w wyższych partiach mogą pojawić się oblodzenia, czy nawet opady śniegu.

Posłuchaj co mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR: