Wilki grasują na owce, najbardziej na Podhalu

2013-10-23 11:02

Ponad 220 owiec zagryzły w tym roku wilki w Małopolsce – wynika z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ). Straty z tego powodu oszacowano na 59 tys. zł, w 2012 r. wyniosły one 139,5 tys. zł. Do ataków drapieżników na zwierzęta hodowlane, głównie owce, dochodziło najczęściej na Podhalu.

Ponad 220 owiec zagryzły w tym roku wilki w Małopolsce – wynika z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ). Straty z tego powodu oszacowano na 59 tys. zł, w 2012 r. wyniosły one 139,5 tys. zł. - Do końca roku cała oszacowana kwota strat zostanie wypłacona poszkodowanym hodowcom. Już zostały złożone wnioski o uzyskanie rezerwy celowej z budżetu państwa na wypłatę odszkodowań – powiedziała Sylwia Słowińska z RDOŚ. Słowińska wyjaśniła, że najwięcej szkód w rolnictwie wyrządziły bobry i w pierwszej kolejności odszkodowania zostały wypłacone rolnikom poszkodowanym przez te chronione zwierzęta. - Bobry są aktywne przez cały rok i dlatego powodują najwięcej szkód w rolnictwie. Wilki zagryzają głównie owce, które są wypasane od kwietnia do października – dodała. Z danych RDOŚ wynika, że ilość zagryzionych przez wilki w Małopolsce zwierząt hodowlanych w stosunku do ubiegłego roku znacząco spadła. W ubiegłorocznym sezonie pasterskim wilki zagryzły w regionie około 430 zwierząt. W Małopolsce do ataków drapieżników na zwierzęta hodowlane, głównie owce, dochodziło najczęściej na Podhalu. Najczęściej takie zdarzenia odnotowywano w nadleśnictwie Nowy Targ. W miejscowości Ochotnica Górna w czerwcu podczas jednego ataku łupem wilków padło 17 owiec. Odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzęta chronione pokrywa budżet państwa za pośrednictwem RDOŚ.