Zakopane chce skomunalizować skocznie narciarskie

Chodzi zarówno zarówno Wielką Krokiew jak i kompleks średnich skoczni. Magistrat przekonuje, że zyskają na tym zarówno młodzi sportowcy jak i promocja miasta.

- Poczyniliśmy już w tej sprawie pierwsze kroki - mówi burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. - Nasze oczekiwania są duże, dlatego pracujemy nad komunalizacje tego miejsca. W tym momencie jest przygotowywany wniosek, chcemy wpierw przeprowadzić rozmowy z odpowiednimi osobami, które pomogą nam w tym temacie, m.in rozmawialiśmy też o tym z panem prezydentem- tłumaczy Dorula. - To dobra droga, bo obecnie stan zwłaszcza średnich skoczni jest fatalny - dodaje Jan Gluc, radny miejski z Zakopanego, który od lat walczy o lepszą bazę sportową pod Giewontem. - Tak jak zrobiono obiekt Stadionu Narodowego z pieniędzy publicznych, tak skocznie, trasy biegowe i to co służy narciarstwu może być realizowane z budżetu państwa i nieważne czy własność będzie Centralnego Ośrodka Sportu, Skarbu Państwa czy będzie skomunalizowane przez gminę - wylicza radny. Obecnie skocznie należą do Centralnego Ośrodka Sportu. Ten przeprowadził pierwszy etap remontu Wielkiej Krokwi, a na dniach ruszy kolejny etap prac remontowych. NA remont wciąż czekają średnie skocznie, brakuje jednak funduszy. Według szacunków COS-u potrzeba na to ok. 40 mln zł