Zakopane ma przejąć wszystkie przejazdy przez tory kolejowe
To efekt nowe rozporządzenia ministra infrastruktury. To oznacza, że to urzędnicy spod Giewontu będą musieli zadbać o bezpieczeństwo na przejazdach. Jeśli się na to nie zdecydują, przejazdy zostaną zlikwidowane.
- To dla nas trudna decyzja - przyznaje Tomasz Filar, naczelnik wydziału geodezji urzędu miasta w Zakopanem. - Będzie to oznaczało konieczność podpisania umów dzierżaw z Polskimi Liniami Kolejowymi oraz wzięcie odpowiedzialności za oznakowanie i odpowiedzialność cywilną za to, co na tych przejazdach będzie robione. Na pewno oznakowanie pionowe musi się znaleźć a jeśli chodzi o zamykane rogatki tutaj jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji - tłumaczy magistrat. Na dostosowanie nowych przejazdów gmina ma cztery lata. Jeśli do tego czasu nic się nie zmieni, przejazdy zostaną zlikwidowane, a ludzie stracą dojazd do działek.