Zakopane oblężone przez turystów - zmienna pogoda w czasie majówki

Tysiące ludzi zdecydowało się spędzić majówkę pod Giewontem. Wielu przedłużyło urlop i zostanie na Podhalu nawet do końca tego tygodnia.

Ciężko jeździ po ulicach miasta, znalezienie miejsca parkingowego w centrum Zakopanego graniczy z cudem. Ale turystom zależy przede wszystkim na pogodzie. - Przejechaliśmy 1600 kilometrów, specjalnie na tę majówkę! Jest przecudownie, piękna pogoda, bardzo dużo turystów - mówili naszemu reporterowi goście z Antwerpii. Tłumy są przede wszystkim na górskich szlakach. Tysiące turystów wędruje do Morskiego Oka, Doliny Kościeliskiej i Chochołowskiej. Kolejka na Kasprowy Wierch w Tatrach była oblężona, przed kasami ustawiały się kilkusetmetrowe kolejki. Najwytrwalsi, którzy pojawili się w Kuźnicach o godzinie 7.00-8.00 rano i tak musieli odstać 3 a nawet 4 godziny, żeby wjechać na szczyt. Po kilku ciepłych dniach na Podhalu znów mamy jednak załamanie pogody. Synoptycy przewidują burze. A te są w górach szczególnie niebezpieczne. - Trzeba zwracać uwagę na to, żeby nasze wycieczki trwały troszkę krócej. Tak, by w momencie, kiedy te burze będą nadchodziły, schodzić już w dół - ostrzega Andrzej Maciata, ratownik TOPR. Dodatkowo majówkowi wędrowcy muszą pamiętać, że w wyższych partiach Tatr wciąż mamy zimowe warunki. Na szlakach zalega twardy śnieg, a do tego obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.