Zapowiada się komunikacyjna rewolucja w zakopiańskich Kuźnicach

Zakopiański Urząd Miasta chce z głównego placu w Kuźnicach usunąć wszystkie busy i taksówki. Mają zostać tylko góralskie dorożki i stragany z pamiątkami.
- Ma to być miejsce do wypoczynku, a nie kolejny dworzec autobusowy. To co się tam obecnie dzieje, to komunikacyjny chaos - mówi Wiktor Łukaszczyk, wiceburmistrz Zakopanego. - Nie można w tym jednym miejscu mieszać ruchu pieszego z ruchem busów, bo to jest nawet niebezpieczne. Zapowiedzi władz miasta wywołały oburzenie kierowców pasażerskich busów, którzy do Kuźnic wożą turystów. - Nic się tutaj złego nie dzieje, żeby taką rewolucję robić - twierdzą. - Wiele lat budowaliśmy tu zgodę. Turyści, którzy tu schodzą, są zmęczeni. Musi być jakieś miejsce, gdzie mogą wsiąść do busów. Według planów przystanki dla busów mają być poniżej placu - przy drodze prowadzącej do Kuźnic. Przebudowa ma się rozpocząć w przyszłym roku. Koszt całego zadania to ok. 16 mln zł. Urząd Miasta chce pozyskać dofinansowanie z unijnych funduszy.