Wygrać u siebie po serii remisów. Motor Lublin zmierzy się na Arenie z Wigrami Suwałki

To będzie starcie bezpośrednich rywali w tabeli. Mimo, że lubelscy piłkarze zagrają przed własną pubicznością, zawody nie zapowiadają się jako spacerek.

Sztab i zawodnicy przyznają - trzeba poprawić ofensywę i zaskoczyć przeciwnika, bo drugoligowe drużyny już "nauczyły się jak gra i atakuje Motor". O ciężkim meczu, który czeka żółto-biało-niebieskich, Marek Saganowski.

- Mamy kilka propozycji ustawień naszych piłkarzy na boisku. Na pewno nasi przeciwnicy już dosyć mocno nas analizują i koncentrują się na naszej ofensywie. Mam nadzieję, że po ostatnim mikro-cyklu treningowym będziemy dobrze przygotowani. To na co musimy być mocno wyczuleni, to kontrataki piłkarzy z Suwałk. Wigry w ten sposób zdobyły 40 procent bramek w tym sezonie. Sztab najbardziej martwi się tym, ze w ostatnich meczach strzeliliśmy tylko jedną bramkę. Mam nadzieję, że piłkarze są zdeterminowani, by wygrać.

Pierwszy gwizdek w Meczu Motor - Wigry na lubelskim stadionie w sobotę o godzinie 18. Lubelski klub poinformował dzisiaj rano, że mecz 1/16-stej finału Pucharu Polski z Pogonią Siedlce odbędzie się w środę 27 października o 13 na stadionie w Siedlcach.