Kolejny wypadek śmiertelny w Tatrach. Tym razem w Dolinie Pięciu Stawów

Kolejny śmiertelny wypadek w Tatrach. Tym razem turysta zmarł w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Został znaleziony przez przypadek. Przez turystów, którzy przeglądali swoje zdjęcia z wyprawy.
Informację o znalezieniu ciała TOPR uzyskał we wtorek o godz. 21. - Zadzwonili do nas turyści, którzy przeglądali swoje zdjęcia z wyprawy. I zauważyli tak ciało turysty na brzegu Wielkiego Stawu – mówi Mieczysław Ziach, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dwóch ratowników pełniących dyżur w Pięciu Stawach dotarło w wyznaczone miejsce i odnalazło zwłoki turysty. Ciało zabezpieczono i w środę rano przy użyciu śmigłowca przetransportowano do Zakopanego, gdzie zostało przekazane policji, która prowadzi dalsze postępowanie w tej sprawie.
To kolejny śmiertelny wypadek w Tatrach w ostatnich dniach. W poniedziałek z Przełęczy Zawrat spadła 26-letnia Ukrainka. Zginęła na miejscu. Tego samego dnia w Dolinie Batyżowieckiej po słowackiej stronie Tatr zmarł polski turysta. Kilka dni wcześniej – w czasie długiego weekend czerwcowego – w rejonie Świnicy zmarł 32-letni turysta z woj. mazowieckiego.
Ratownicy przestrzegają przed wyprawami w wyższe partie gór. W partiach szczytowych – zwłaszcza po północnej stronie – nadal zalega sporo śniegu. Poruszanie się w tamtych rejonach wypada raków, czekana i umiejętności posługiwania się tym sprzętem.